Serce, nie rozum. Ludzie nie są racjonalni, a sprzedawcy bezlitośnie to wykorzystują

Nasze decyzje zakupowe mogą wydawać się przemyślane i racjonalne, ale homo sapiens – człowiek myślący – myśli znacznie rzadziej, niż mu się wydaje. W jaki sposób podejmujemy ważne decyzje?

Serce, nie rozum. Ludzie nie są racjonalni, a sprzedawcy bezlitośnie to wykorzystują 1Czy podczas zakupów kierujemy się rozumem?
Źródło zdjęć: © Pixabay
Łukasz Michalik

Gdy podczas niemieckiej okupacji esesman zatrzymuje młodego Żyda, przemykającego ulicami Paryża po godzinie policyjnej, finał wydaje się oczywisty i tragiczny. Daniel Kahneman mógł spodziewać się najgorszego, jednak Niemiec uściskał go, pokazał mu zdjęcie syna, wręczył trochę gotówki i puścił wolno.

Kilkadziesiąt lat później Daniel Kahneman – już jako szacowny profesor psychologii na Uniwersytecie w Princeton – odebrał wraz z innym psychologiem, Amosem Tverskim, Nobla w dziedzinie ekonomii. Gdy psycholog dostaje Nobla z ekonomii, możemy przypuszczać, że udało mu się odkryć coś naprawdę niezwykłego. W tym przypadku była to teoria perspektywy, opisująca podejmowanie decyzji w warunkach niepewności.

Naukowy żargon został następnie przełożony na zrozumiały dla ogółu język w książce "Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym". Można ją podsumować bardzo krótko: lubimy myśleć, że jesteśmy racjonalni. Owszem – zdarza się.

Ale większość decyzji podejmujemy intuicyjnie, bez dogłębnej analizy. Wbrew temu, co się nam wydaje, nasze wybory to nie efekt długich rozmyślań i racjonalnych osądów, ale emocji.

Mit racjonalnego wyboru

Przez wieki sądzono, że jest inaczej. W zasadzie cała współczesna ekonomia – od merkantylizmu, poprzez myśl Adama Smitha, XIX-wiecznych socjalistów po tzw. szkołę austriacką, z von Hayekiem i Misesem na czele - oparta była i jest na założeniu, że człowiek podejmuje racjonalne decyzje.

Wydaje się to logiczne – wybieramy to, co przynosi nam korzyść, unikamy zbędnego ryzyka, łatwiej wydajemy cudze pieniądze, niż własne… Problem w tym, że teoria racjonalnego wyboru – bo tak określa się to założenie – nie zawsze sprawdza się w praktyce. Dotyczy to zarówno naszych decyzji związanych z inwestycjami, oddawania głosu podczas wyborów czy zakupu smartfona.

Serce, nie rozum. Ludzie nie są racjonalni, a sprzedawcy bezlitośnie to wykorzystują 2
Wiele produktów jest do siebie bardzo podobna. Wyróżnikiem jest marka © Pixabay

Religia punktem odniesienia

Wbrew idealistycznym założeniom, ludzie nie są racjonalni. "Jestem chłopcem, prowadzą mnie emocje" – głosi szczeciński raper Bonson na swojej ostatniej płycie.

To mądre słowa, tym bardziej, że odnoszą się nie tylko do chłopców. Co z nich wynika? Dobrze wiedzą o tym marketingowcy spod wszelkich sztandarów: kto skutecznie zawładnie emocjami klientów, ten wygra.

Punktów odniesienia nie trzeba było wymyślać, ani tworzyć na nowo. Istnieją od tysiącleci w postaci zorganizowanych religii, które przez pokolenia kształtowały – jak zauważa prof. Utpal M. Dholakia – niemal wszystkie aspekty ludzkich zachowań.

Serce, nie rozum. Ludzie nie są racjonalni, a sprzedawcy bezlitośnie to wykorzystują 3
Ruiny opactwa San Galgano © Pixabay

Marki nie oferują wiele

Problem w tym, że współczesne marki nie mają nam wiele do zaoferowania. Samochody wyglądają i działają mniej więcej podobnie, smartfony – gdyby pozbawić je logo – byłyby często trudne do odróżnienia, a komputery już nawet przestają udawać, że różnią się od siebie. Przykładem jest popularność tzw. kadłubków – obudów wyposażonych w podstawowe podzespoły, które następnie konkretne marki uzupełniają o własne logo i parę dodatków, sprzedając je jako własny produkt.

Dlatego co sprytniejsi specjaliści od marketingu zaczęli zmieniać klientów w wyznawców i tworzyć religię marki, zbudowaną na trzech kluczowych filarach:

  • zbiorze wspólnych przekonań i wartości,
  • symbolach, mitach i obrzędach,
  • relacjach z innymi członkami społeczności.
Serce, nie rozum. Ludzie nie są racjonalni, a sprzedawcy bezlitośnie to wykorzystują 4
Świątynia marki © Xiaomi/Mi.com

Religia konsumpcjonizmu

Przykładów znajdziemy bez liku. Za tworzenie wspólnych przekonań dopowiadają nieraz wizjonerzy – ideolodzy, jak Elon Musk, Steve Jobs czy Lei Jun.

Z symboliką mamy do czynienia choćby wywołując asystenta głosowego komendą "Hey Alexa" czy – to już metoda nieco dzisiaj zapomniana – odblokowując smartfon charakterystycznym przesunięciem palca po ekranie.

Nie brakuje również świątyń w postaci firmowych sklepów, jak choćby otwierane również w Polsce sklepy Xiaomi – Mi Store, oficjalne sklepy Apple’a czy autoryzowane salony dealerów samochodowych. To m.in. tam wyznawcy mogą wejść w interakcje z innymi, szturmując drzwi z okazji otwarcia nowego salonu, atrakcyjnej promocji czy wprowadzenia na rynek nowego produktu.

Serce, nie rozum. Ludzie nie są racjonalni, a sprzedawcy bezlitośnie to wykorzystują 5
Reklama iMaka bez informacji o podzespołach © Apple

Serce, nie rozum

Co z tego wynika dla nas, konsumentów? Spójrzmy choćby na reklamy – spora część z nich, jeśli nie większość – odwołuje się nie do obiektywnych cech produktu, ale do naszych emocji.

Już przed laty trafnie ujął to Steve Jobs, który w czasie, gdy reklamy komputerów pełne były tabelek ze specyfikacją, zdecydował się pokazać na zdjęciu po prostu ładny komputer, a później przeszedł do historii genialną kampanią "Think different".

Warto o tym pamiętać podczas naszych codziennych wyborów. Choć po zakupie lubimy racjonalizować sobie wydatek, skupiając się na mniej lub bardziej prawdziwych korzyściach, jakie zapewni nam nowy smartfon, telewizor czy zegarek. W praktyce decydując się na ten, a nie inny model mogliśmy tych korzyści w ogóle nie brać pod uwagę. Decyzja nie miała wiele wspólnego z racjonalnym myśleniem. Tacy jesteśmy.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Zasada "30 sekund". Rekomendacja CBZC
Zasada "30 sekund". Rekomendacja CBZC
Nowy model podróży w czasoprzestrzeni. Czy można poruszać się szybciej niż światło?
Nowy model podróży w czasoprzestrzeni. Czy można poruszać się szybciej niż światło?
Czeski skarb ma 2,5 tys. lat. Takich monet nie spodziewali się odkryć
Czeski skarb ma 2,5 tys. lat. Takich monet nie spodziewali się odkryć
Fałszywe wiadomości na WhatsAppie. Ostrzeżenie WOC
Fałszywe wiadomości na WhatsAppie. Ostrzeżenie WOC
Samsung Galaxy XR coraz bliżej. Pierwsze gogle z Androidem XR na zdjęciach
Samsung Galaxy XR coraz bliżej. Pierwsze gogle z Androidem XR na zdjęciach
Mikroby z wiecznej zmarzliny. Budzą się po tysiącach lat
Mikroby z wiecznej zmarzliny. Budzą się po tysiącach lat
Powrót Voodoo: Kultowe karty 3Dfx w nowoczesnym wydaniu
Powrót Voodoo: Kultowe karty 3Dfx w nowoczesnym wydaniu
Unikatowe znalezisko w Ekwadorze. To dowód na pradawne życie
Unikatowe znalezisko w Ekwadorze. To dowód na pradawne życie
Nowa era druku: Open Printer daje lekcję gigantonom branży
Nowa era druku: Open Printer daje lekcję gigantonom branży
Odkrycia na Enceladusie. Związki organiczne pod lodową powierzchnią
Odkrycia na Enceladusie. Związki organiczne pod lodową powierzchnią
Uwaga na fałszywe maile. Santander ostrzega przed falą oszustw
Uwaga na fałszywe maile. Santander ostrzega przed falą oszustw
Nvidia: To nie programiści wygrają wyścig AI. Nadchodzi era fachowców
Nvidia: To nie programiści wygrają wyścig AI. Nadchodzi era fachowców