Asus G55VW - stworzony do walki [test]
Bohaterem niniejszego testu jest Asus G55VW - najmłodszy członek Republiki Graczy, do której zaliczane są najwydajniejsze maszyny tajwańskiego producenta. Co wnosi kolejna odsłona gamingowej piętnastki, wyposażona w high-endowe podzespoły najnowszej generacji?
24.06.2012 | aktual.: 10.03.2022 14:00
Specyfikacja techniczna
- matryca: 15,6\ HD 3D (błyszcząca, 1366 x 768, LED);
- procesor: Intel Core i7-3720QM (2,60 GHz);
- pamięć RAM: 16 GB DDR3 (1600 MHz);
- dysk: system: SSD SanDisk U100 128 GB, dane: Seagate Momentus Spinpoint M8 1 TB (5400 RPM);
- grafika: Nvidia GeForce GTX 660M (GDDR5 2 GB).
- złącza: 4 x USB 3.0, 1 x LAN, 1 x HDMI, 1 x VGA, 1 x DisplayPort, 1 x wyjście audio z S/PDIF, 1 x wejście audio, 1 x Kensington Lock;
- łączność: 1 Gbit LAN, WLAN 802.11b/g/n, Bluetooth 4.0+HS;
- inne: kamerka o rozdzielczości 720p, nagrywarka Blu-ray, uniwersalny czytnik kart pamięci, podświetlana klawiatura, okulary 3D Vision 2;
- akumulator: 74 Wh (5200 mAh), 8-komorowy;
- OS: Microsoft Windows 7 Professional 64-bit;
- wymiary: 384 x 298 x 20-51 mm;
- waga (rzeczywista): 3826 g.
- zasilacz: 180 W.
Asus G55VW o tej specyfikacji na razie nie jest dostępny na polskim rynku. Na Zachodzie jego cena w przeliczeniu na złotówki (po kursie dolara wg NBP z dnia 22.06.2012) wynosi ok. 9000 zł. Na szczęście w Polsce dostępne są modele o nieco słabszych specyfikacjach (bez matryc 3D), ale za to dużo tańsze, bo kosztujące mniej niż 5500 zł.
Wygląd, obudowa i jakość wykonania
Asus G55VW wyróżnia się nietuzinkowym designem, pełnym ostrych wielokątów. Masywna konstrukcja, której kształt to wynik inspiracji projektantów supernowoczesnymi maszynami armii Stanów Zjednoczonych, jest dość ciężka (3826 gramów) i do najbardziej kompaktowych nie należy (ponad 5 cm grubości). Pokaźne gabaryty i masa są jednak do przełknięcia jeśli weźmie się pod uwagę znakomitą solidność zwężającej się ku przodowi obudowy.
Jednostka zasadnicza laptopa Asus G55VW bardzo dobrze znosi wszelkie próby wytrzymałościowe. Jedynie niewielki fragment na prawo od gładzika nieco ustępuje pod silnym naciskiem. Pozostała część pulpitu oraz strona spodnia jeśli w ogóle ulegają odkształceniu, to w marginalnym stopniu. Do spasowania poszczególnych elementów obudowy też nie można się przyczepić - montaż w miażdżącej większości przypadków jest precyzyjny.
Osadzona na dwóch solidnych zawiasach pokrywa także korzystnie wypada pod względem jakości wykonania. Klapa jest sztywna i nieznacznie ugina się tylko w centralnej części, w okolicach logo ROG. Przykładana do niej siła nie przekłada się jednak na zainstalowaną wewnątrz matrycę - obraz na niej wyświetlany jest pozbawiony jakichkolwiek zakłóceń. Panel LCD można odchylić maksymalnie o 135 stopni, co jest zakresem wystarczającym.
Drobne zastrzeżenia można mieć do zawiasów, które stawiają trochę za słaby opór. Wyświetlacz owszem, jest utrzymywany w zadanej pozycji bez względu na okoliczności, jednak obrócony spodem do góry Asus G55VW otwiera się (szczelina między klapą a pulpitem wynosi ok. 3 cm), a zmiana kąta nachylenia ekranu skutkuje niewielkimi, krótkotrwałymi drganiami. Oczywiście są to drobiazgi, ale w sprzęcie z tego segmentu nieco przeszkadzają.
Na pochwałę zasługują praktyczne, matowe wykończenie komputera oraz wysoka jakość użytych materiałów. Zewnętrzna strona pokrywy laptopa Asus G55VW jest gumowana, dzięki czemu nie rysuje się i jest odporna na uszkodzenia, a do tego łatwa do wyczyszczenia. Wyściółka pod nadgarstki wykonana z nieco szorstkiego, miękkiego tworzywa jest miła w dotyku i nie brudzi się zbyt szybko.
Pozostała część pulpitu w testowanym egzemplarzu jest metalowa i ma kolor srebrny. To niewielkie urozmaicenie bardzo korzystnie wpływa na walory wizualne notebooka Asus G55VW. Maszyna dzięki temu świetnie się prezentuje, a do tego jest solidna i praktyczna. Reasumując, najnowszy członek Republiki Graczy cechuje się bardzo wysoką jakością wykonania i stylistyką, która powinna przypaść do gustu każdemu maniakowi komputerowej rozrywki w wydaniu przenośnym.
Rozmieszczenie portów
Asus G55VW zasługuje na pochwałę za ergonomiczne rozmieszczenie portów peryferyjnych. Dostęp do nich jest łatwy, a jednocześnie dzięki odsunięciu ich ku tylnej krawędzi plątanina kabli nie przeszkadza podczas pracy.
Co prawda przydałyby się nieco większe odstępy między gniazdami USB 3.0, ale, jak widać, nie można mieć wszystkiego. Na szczęście pozostałe interfejsy są oddalone od siebie na tyle, by wzajemnie się nie blokować.
Urządzenia wejścia, wyposażenie i matrycaKlawiatura i touchpad
Płaskie, matowe klawisze mają dobrze dobrany opór, nieźle wyczuwalny punkt dość krótkiego skoku i miękki stop, który nie wszystkim przypadnie do gustu. Podczas pisania przyrząd nigdzie się nie ugina i pracuje stosunkowo cicho. Feedback dawany użytkownikowi jest w mojej ocenie dobry. W trakcie testów nie zauważyłem jakichkolwiek blokad trójklawiszowych kombinacji przycisków, które utrudniałyby rozgrywkę.
Pozytywnie zaskoczył mnie touchpad Elan Smart-Pad. Co prawda rozpoznaje on stosunkowo niewiele gestów wielodotykowych i ma ubogie możliwości konfiguracji, ale jego precyzji i czułości nie mogę niczego zarzucić. Na jego korzyść przemawia dodatkowo duża powierzchnia aktywna (99 x 50 mm) o dobrych własnościach ślizgowych.
Funkcja Asus Smart Detector, zapobiegająca przypadkowym przesunięciom kursora działa poprawnie. Duże przyciski funkcyjne znajdujące się pod tabliczką są praktyczne i bardzo wygodne w użyciu. Matowe wykończenie jest miłe w dotyku i nie brudzi się. Stawiają one dość niewielki opór i mają stosunkowo cichy, całkiem miły dla ucha klik.
Wyposażenie
Wyposażenie laptopa Asus G55VW nie daje powodów do narzekań. Na pokładzie znalazły się gigabitowa karta LAN (Atheros AR8151), moduły łączności bezprzewodowej WiFi 802.11b/g/n (Atheros AR9485WB-EG) oraz Bluetooth 4.0+HS, uniwersalny czytnik kart pamięci, nagrywarka Blu-ray (Optiarc BD-5750H). Całości dopełnia zestaw nowoczesnych interfejsów: 4 x USB 3.0, HDMI, VGA, mini-DisplayPort, 2 x audio (jeden z S/PDIF).
Zintegrowana w ramce matrycy kamerka o rozdzielczości 720p, nie jest najlepszej jakości. Obraz, nawet w korzystnych warunkach oświetleniowych jest nieostry. Na ciemniejszych tłach widoczne są zaszumienia. Nic nie można zarzucić wbudowanemu mikrofonowi, który dobrze zbiera. Funkcje odpowiedzialne za eliminację szumów i echa akustycznego działają poprawnie.
Asus G55VW ma wbudowany system audio składający się z 2 głośników i subwoofera. Niestety, jego jakość rozczarowuje. Basów prawie nie ma, tony wysokie także występują w ograniczonym zakresie, średnie niekiedy "zlewają się". Dodatkowo dźwięk jest przytłumiony i nie zawsze czysty. Jedynie moc systemu audio nie daje powodów do narzekań. Niestety, nie da się ukryć, że jak na sprzęt tej klasy jest słabo.
Matryca
W testowanym egzemplarzu zainstalowano 15,6-calową, błyszczącą matrycę HD (1366 x 768), zdolną do wyświetlania obrazów 3D (120 Hz). Podświetlenie zrealizowane za pomocą diod LED jest mocne, ale niezbyt równomierne. Na jednolitych tłach wprawny obserwator jest w stanie zauważyć, że lewy górny i prawy róg są wyraźnie ciemniejsze. Jednocześnie pojawiające się na panelu refleksy skutecznie uniemożliwiają pracę na otwartych przestrzeniach.
Panel LCD wyprodukowany przez Chi Mei (CMO1598) jest dość słabej jakości. W oczy rzuca się jasna czerń, determinująca niski kontrast statyczny, dość uboga paleta barw oraz nie najlepsze ich nasycenie. Sporo do życzenia pozostawiają też kąty widzenia. W pionie niewielkie odchylenie od pozycji optymalnej skutkuje inwersją kolorów. W poziomie jest nieco lepiej, ale i tak dość szybko pojawiają się pierwsze przekłamania.
Zobacz także
W zestawie z laptopem Asus G55VW znajdują się aktywne okulary migawkowe Nvidia 3D Vision 2. Są one wykonane z lekkich i wytrzymałych kompozytów. W mojej ocenie są one zdecydowanie bardziej wygodne od poprzedników. Na plus zaliczam większą powierzchnię szkiełek, które zapewniają nieco lepsze kąty widzenia. Obraz jest też nieco jaśniejszy (3D Light Boost).
Okulary Nvidia 3D Vision 2 komunikują się z komputerem za pomocą fal podczerwonych (można być oddalonym od laptopa maksymalnie o ok. 5 metrów). Jakość efektu 3D serwowanego przez laptop Asus G55VW jest bardzo dobra także wtedy, gdy użytkownik nie zajmuje pozycji idealnie na wprost ekranu. Jasność projekcji jednak wyraźnie spada i w moim odczuciu mogłaby być jednak nieco wyższa.
Kluczowe podzespoły, wydajnośćKluczowe podzespołyProcesor i karta graficzna
Mózgiem testowanego Asusa G55VW jest procesor Intel Core i7-3720QM. Jest to nowoczesna, 4-rdzeniowa (8-wątkowa dzięki technologii Hyper-Threading) jednostka centralna, oparta na mikroarchitekturze Ivy Bridge i wykonana w 22-nm procesie litograficznym. Całkowite TDP chipu wynosi 45 W. W recenzowanym laptopie zintegrowany w procesorze układ graficzny Intel HD Graphics 4000 został dezaktywowany.
Intel Core i7-3720QM pracuje z nominalną częstotliwością 2,6 GHz. Taktowanie jednak w razie potrzeby wzrasta aż do 3,6 GHz dzięki implementacji technologii Turbo Boost 2.0. Rdzenie współdzielą 6 MB pamięci podręcznej L3. Opisywany procesor Intel Core obsługuje instrukcje wektorowe AVX i kryptograficzne AES-NI oraz wspiera sprzętowo wirtualizację (Intel VT-x i VT-d). Ma zaimplementowane także wszystkie rozkazy SSE do wersji 4.2 włącznie.
Za płynne działanie najnowszych gier odpowiada dedykowana karta graficzna Nvidia GeForce GTX 660M. Jest to GPU wykonany w 28-nm litografii, oparty na architekturze Kepler. Ma on 384 rdzenie CUDA, 16 jednostek ROP i 32 TMU. Z 2-GB pamięcią typu GDDR5 komunikuje się on za pośrednictwem 128-bitowej magistrali. Taktowania na poziomie 835 MHz (950 MHz w trybie Boost) dla rdzenia i 2,5 GHz dla pamięci są identyczne z referencyjnymi.
Karta graficzna Nvidia GeForce GTX 660M obsługuje API DirectX 11.1, OpenGL 4.2 i OpenCL 1.1, a także szereg autorskich technologii Nvidia, w tym CUDA, PhysX, 3D Vision Surround i PureVideo HD 5. Jest też w stanie przyspieszyć proces konwersji wideo dzięki NVENC. Jest to o tyle ważne, że ze względu na brak implementacji w laptopie Asus G55VW technologii Nvidia Optimus, nie można skorzystać z intelowskiego Quick Sync.
Pamięć RAM i dysk
Dostarczony nam Asus G55VW ma zainstalowane 4 moduły RAM typu DDR3-1600, o pojemności łącznej 16 GB. Kości pracowały w trybie dwukanałowym z opóźnieniami CL11-11-11-28 2T. Według informacji podanych na stronie producenta, jest to maksymalna pojemność pamięci RAM. Pokrywa serwisowa daje dostęp do 2 spośród 4 gniazd.
Na pokładzie znalazły się 2 dyski. Na system przeznaczono dysk SSD SanDisk U100 o pojemności 128 GB (karta mSATA). Dane można gromadzić na 1-TB dysku twardym Seagate Momentus Spinpoint M8 (ST1000LM024). Twardziel ma 8 MB pamięci buforowej i talerze wirujące z prędkością 5400 RPM. Można się doń dostać korzystając z klapy serwisowej.
Wydajność w liczbach
Indeks wydajności systemu Windows 7
Wynik podstawowy wynoszący 7,3 punktu jest bardzo wysoki, ale bardzo dobrze obrazuje rzeczywistą wydajność testowanego systemu komputerowego.
Najsłabszym ogniwem jest w ocenie systemowego benchmarka karta graficzna. Czy tak rzeczywiście jest? Trudno ocenić, bo Asus G55VW raczej nie ma słabych ogniw.
Obliczenia – SuperPI mod 1.5 XS, y-cruncher 0.5.5 b9180 (fix2) i Fritz Chess
Jednowątkowe SuperPI nie było dla Asusa G55VW wyzwaniem. Uzbrojony w procesor Intel Core i7-3720QM laptop błyskawicznie rozprawił się z kolejnymi próbkami. Trzeba jednak zauważyć, że uzyskane czasy są minimalnie (dla próbki 32M o mniej niż 2%), ale jednak gorsze od wykręconych przez Asusa N56VM z tym samym CPU.
Sytuacja powtarza się podczas obliczania rozwinięcia liczby PI przez y-crunchera. Wynik na poziomie 82,899 sekundy jest w stanie zawstydzić niejednego posiadacza desktopa dumnego ze swojej maszynki (np. AMD FX-8150 nie ma żadnych szans), jednak i tu Asus N56VM okazuje się o ok. 2% szybszy. Przynajmniej dopóki temperatura otoczenia jest dostatecznie niska...
FritzChess także potwierdza znakomitą wydajność gamingowego Asusa. Wynik na poziomie 12728 knps pozwala klasyfikować laptop niemal na równi z desktopami wyposażonymi w procesor Intel Core i7-2600K. Jednocześnie Asus N56VM okazał się lepszy zaledwie o 0,0034%. Można zatem uznać, że za różnice odpowiada być może konfiguracja programowa.
Kompresja - 7-Zip 9.20 64-bit
W sprzyjających okolicznościach można cieszyć się z wypakowywania w tempie grubo ponad 200 MB/s i tworzenia archiwów skompresowanych w tempie nawet 17 MB/s.
Szyfrowanie – TrueCrypt 7.1a
Osoby korzystające z aplikacji do szyfrowania danych z pewnością nie będą narzekać. Procesor Intel Core i7-3720QM, zainstalowany w notebooku Asus G55VW, obsługuje instrukcje AES-NI. Dzięki temu podczas wykorzystywania algorytmów zgodnych ze standardem AES można liczyć na przemiał nawet 3,4 GB/s.
Korzystając z kilku metod jednocześnie należy liczyć się ze spadkiem tempa. Jednak uzyskane minimum na poziomie 209 MB/s (AES-Twofish-Serpent) i tak jest bardzo wysokie i powinno przekraczać oczekiwania nabywców testowanej maszyny.
Rendering scen CineBench R11.5
Choć matryca w testowanym egzemplarzu ma niską rozdzielczość i jest słaba jakościowo, nic nie stoi na przeszkodzie, by notebook Asus G55VW zaprzęgnąć do renderowania scen. Uzyskane w benchmarku CineBench R11.5 wyniki napawają optymizmem. Rezultaty na poziomie 1,48 pts (1 wątek) i 6,86 pts (8 wątków) każą stawiać członka rodziny ROG prawie na równi z komputerami stacjonarnymi z CPU Core i7-2600K.
W teście OpenGL karta graficzna Nvidia GeForce GTX 660M wypadła bardzo dobrze, generując średnio blisko 50 klatek na sekundę, a więc ponad 20% więcej niż mobilny GeForce GTX 560M. Jak widać architektura Kepler daje radę i profesjonaliści zajmujący się grafiką nie powinni być zawiedzeni.
Kodowanie wideo – x264 HD Benchmark 4.0 (r1913)
Transkodowanie wideo to nie problem, gdy wewnątrz obudowy drzemie dobrze chłodzony Intel Core i7-3720QM. Wyniki uzyskane przez notebook Asus G55VW w przypadku testowego sampla są następujące:
Zastosowania profesjonalne - SPECviewerf 11
- CATIA – 9,68;
- EnSight – 26,58;
- LightWave – 17,34;
- Maya – 15,26;
- Pro/ENGINEER – 1,37;
- SolidWorks – 14,28;
- Siemens Teamcenter Visualization Mockup – 1,40;
- Siemens NX – 5,03.
Jak widać dystans do profesjonalnych, przenośnych stacji roboczych nadal jest spory, jednak jak na laptop stricte gamingowy, Asus G55VW wypada nieźle i to trzeba przyznać.
Wydajność ogólna systemu - PC Mark Vantage i 7
Jako, że Asus G55VW został wyposażony w bardzo wydajne komponenty najnowszej generacji, bardzo wysokie noty w benchmarkach PC Mark nie powinny nikogo zaskoczyć. I tak wersja Vantage zakończyła testy z wynikiem 13132 pkt., natomiast nowsza, siódemka, wyrzuciła 4335 oczek. Są to zdecydowanie najwyższe rezultaty osiągnięte podczas redakcyjnych testów i zdecydowanie odpowiadające rzeczywistej wydajności laptopa.
Osiągi w grach - 3D Mark 2006, Vantage i 11
W sekcji poświęconej benchmarkom nie mogło zabraknąć klasyki w postaci trzech "nieśmiertelnych" produkcji studio Futuremark. Asus G55VW, jak na laptop do gier przystało, we wszystkich uzyskał bardzo wysokie noty.
- 3D Mark 2006 – 1280 x 768, default – 18195 pkt.(http://3dmark.com/3dm06/16732388) (CPU 6604, SM2.0 7052, SM3.0 7771);
- 3D Mark Vantage – 1280 x 1024, Performance – P11627 pkt. (P CPU 23229, P GPU 9967);
- 3D Mark 11 – 1280 x 720, Performance – P2559(http://3dmark.com/3dm11/3699226) (Graphics 2307, Physics 8254, Combined 2107).
Jak widać Asus G55VW wykręca wyniki zbliżone do komputera stacjonarnego z kartą graficzną AMD Radeon HD 7750 i procesorem Intel Core i5-3550. Jednocześnie wyprzedza on konstrukcje z GPU Nvidia GeForce GTX 560M, zyskując nawet ok. 25% przewagę (P GPU 9967 vs 7891). Zatem do grania w rozdzielczości HD powinno być dość mocy. Przy Full HD (a modele z takimi panelami są dostępne w Polsce) GTX660M może nie wystarczyć.
Pamięć masowa - CrystalDiskMark 3.0.1 i ATTO Disk Benchmark 2.46
Zainstalowany w notebooku Asus G55VW dysk SSD SanDisk oferuje bardzo zacne osiągi. Transfery liniowe dochodzą do 460 MB/s (odczyt) i 315 MB/s (zapis). Małe bloki danych także nie stanowią problemu, natomiast czasy dostępu nie przekraczają 0,3 ms. Jest więc bardzo dobrze - żaden magnetyczny dysk nie jest równie szybki.
Słabiej, rzecz jasna, wypada wolnoobrotowy (5400 RPM) dysk twardy. Nie oznacza to jednak, że jest on wolny. Uzyskując ponad 110 MB/s podczas zapisu i odczytu sekwencyjnego wyprzedza on wiele nośników o prędkości obrotowej 7200 RPM (w tym hybrydowego Momentusa XT). Średni czas dostępu równy 16,2 ms też jest niezły.
Wydajność w praktyceCodzienne użytkowanie
Praca na laptopie Asus G55VW jest bardzo przyjemna. Laptop jest chłodny i cichy, a do tego niesamowicie szybki. Praca z wieloma zasobożernymi aplikacjami jednocześnie nie stanowi najmniejszego problemu. Bardzo mocny procesor, pojemna pamięć RAM, szybka karta graficzna i dysk SSD to zestaw, na który po prostu grzech narzekać. Zwłaszcza, że urządzenia wejścia także są bardzo dobre (nawet touchpad Elan dobrze się spisuje, co mnie pozytywnie zaskoczyło).
W zasadzie przeszkadzały mi jedynie kiepska jakościowo matryca o niskiej rozdzielczości i błyszczącej powłoce oraz marny system audio. Jednak pierwszy problem w zasadzie nie dotyczy na razie polskiego klienta - u nas chyba wszystkie (a na pewno większość) dostępnych konfiguracji ma matowy panel Full HD, który z tego, co mi wiadomo, ma znakomity kontrast, dobre kąty widzenia i akceptowalny gamut. Zatem do pełni szczęścia brakuje tylko słuchawek lub zewnętrznych głośników.
Gry
Chyba nikogo nie zaskoczę stwierdzając, że na testowanej konfiguracji prawie wszystkie gry działają w natywnej rozdzielczości ekranu (1366 x 768) z ustawieniami wysokimi, a nawet najwyższymi. W związku z tym zdecydowałem się na przeprowadzenie testów na zewnętrznym monitorze, w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080), czyli takiej, jaką mają panele LCD w egzemplarzach sprzedawanych w Polsce. Oto wyniki:
- Colin McRae: DiRT 2 – ultra high, QCSAAx16 – min. 40 FPS, średnio 49,066 FPS, maks. 56 FPS;
- Just Case 2 – very high, CSAAx8, AFx16, SSAO high – min. 22 FPS, średnio 29,207, maks. 36 FPS;
- Mafia 2 – high, AA on, AFx16, APEX off – min. 22 FPS, średnio 41,719 FPS, maks. 63 FPS;
- Metro 2033 – DirectX 10, very high, AAA, AFx4 – min. 7 FPS, średnio 21,419 FPS, maks. 42 FPS,
- Metro 2033 – DirectX11, high, AAA, AFx4 – min. 11 FPS, średnio 17,170 FPS, maks. 35 FPS,
- Need For Speed: Shift – high, AAx8, AFx16 – min. 37 FPS, średnio 47,668 FPS, maks. 59 FPS;
- Risen – high, AFx16 – min. 41 FPS, średnio 51,250 FPS, maks. 60 FPS;
Powyższe wyniki jednoznacznie pokazują, że w rozdzielczości 1080p najbardziej wymagające tytuły będą już teraz wymagały zejścia do nieco niższych niż maksymalne ustawień. Można zapomnieć o pykaniu w Battlefielda 3, Risena 2, Alan Wake'a czy Anno 2070 z najwyższymi detalami i włączonym wygładzaniem krawędzi. Z czegoś trzeba będzie zrezygnować i to jest fakt.
Nie można jednak zaprzeczyć, że framerate’y uzyskane na G55VW są nawet o kilkadziesiąt procent lepsze niż te oferowane przez Asusa G74SX z GeForce GTX 560M. Skrajny przypadek to Mafia 2, gdzie średnia liczba klatek na sekundę wzrosła aż o 73%. Jak widać architektura Kepler ma duży potencjał. Jednak do komfortowego grania w rozdzielczości Full HD przez dłuższy czas GTX 660M to za mało.
Hałas oraz ciepło, przebiegi na akumulatorze, podsumowanie i ocenaHałas oraz ciepło
Bardzo dobrze 15-calowiec wypada także w kwestii temperatur. Przy niewysilonej pracy obudowa jest po prostu chłodna, a ciepłota podzespołów mieści się w normie mimo praktycznie pasywnego (tak, tak!) chłodzenia. Maksymalnie obciążając wszystkie kluczowe podzespoły można sprawić, że Asus G55VW będzie słyszalny, ale na pewno nie będzie uciążliwy, nawet dla kogoś wyczulonego na punkcie hałasu.
Po kilku godzinach katorżniczych testów, przy temperaturze otoczenia na poziomie 25 stopni Celsjusza, najwyższe wskazanie pirometru wyniosło 42 stopnie (pulpit, obszar nad blokiem strzałek). W tym czasie podpórka pod nadgarstki, pozostała część pulpitu i strona spodnia nie przekraczały 35 stopni. Jest zatem bardzo, bardzo dobrze. A wewnątrz? Także nie ma powodów do narzekania.
Fakt, procesor rozgrzał się (chwilowo) do 95 stopni, a GPU do 84, ale trzeba tu zaznaczyć, że nie wystąpiło zaniżanie taktowania podzespołów. Powiem więcej, procesor pracował cały czas w trybie Turbo z taktowaniem 3,1 GHz, czyli wyższym o 0,5 GHz od bazowego. Układ graficzny działał wówczas z maksymalną częstotliwością osiągalną w trybie Boost (950 MHz, czyli o 115 MHz więcej niż standardowo).
Przebiegi na akumulatorze
[block position="inside"]1242[/block]
Kombinacja bardzo wydajnych podzespołów i brak wsparcia dla technologii Nvidia Optimus musiały zaowocować krótkimi przebiegami na akumulatorze. Mimo, że ten ostatni ma pojemność 74 Wh, można liczyć na maksymalnie nieco ponad 3,5 godziny niewysilonej pracy (przy maksymalnym oszczędzaniu energii). Przeglądając strony internetowe (via WiFi) trzeba liczyć się z koniecznością ładowania po upływie niespełna 3 godzin.
Zobacz także
Oglądając film wyczerpiemy baterię jeszcze szybciej. Pozytywnie zaskakuje natomiast wynik testu klasycznego obciążeniowego Battery Eatera. Asus G55VW wyłączył się dopiero po 92 minutach. W tym segmencie komputerów przenośnych czas pracy przy dużym wysiłku, przekraczający 60 minut to stosunkowo rzadkie osiągnięcie.
Podsumowanie
Asus G55VW to bez wątpienia jeden z najlepszych laptopów dla graczy, jakie są dostępne w sprzedaży. Kosztuje niemało, ale w zamian nabywca otrzymuje dopracowany, dobry jakościowo sprzęt. Asus G55VW cieszy oko, a przy tym jest bardzo dobrze wykonany, wydajny i niesamowicie cichy. Nie ma też problemów z throttlingiem i wysokimi temperaturami, co przy Ivy Bridge stanowi nie lada osiągnięcie.
Do tego dochodzą wygodne urządzenia wejścia i spory wachlarz sensownie rozmieszczonych portów peryferyjnych. W zasadzie w testowanym modelu rozczarowują jedynie kiepska jakościowo matryca 3D i marny system audio. Na szczęście w polskich sklepach oferowane są wersje z dużo lepszymi panelami LCD, a słuchawki i/lub zewnętrzne głośniki każdy audiofil z pewnością posiada.
Reasumując, Asus G55VW może nie zasługuje na laur w kategorii opłacalności, ale z pewnością błędem byłoby nie przyznanie mu rekomendacji naszego serwisu i zasłużonych wyróżnień w kategoriach "Wydajność" oraz "Dobry design".
Oceniamy: laptop dla gracza
[block position="inside"]1243[/block]
Asus G55VW
[plus]nietuzinkowy, a przy tym praktyczny design
[plus]bardzo wysoka kultura pracy w każdej sytuacji
[plus]znakomita wydajność w aplikacjach i grach
[plus]sporo szybkich, sensownie rozmieszczonych portów
[plus]dobre temperatury robocze – CPU i GPU działają w trybie turbo nawet pod maks. obciążęniem
[plus]wygodne urządzenia wejścia
[plus]wysoka jakość wykonania
[minus]brak implementacji technologii Nvidia Optimus
[minus]duży i ciężki jak na 15,6"
[minus]kiepski system audio
[minus]słaba jakościowo matryca 3D (w testowanym modelu)