Druk 3D wkracza do kuchni. Czas na drukowane burrito!
Kilka lat temu szczytem technologii wydawały się lodówki informujące o przeterminowanej żywności. Choć rozwiązanie to nie jest jeszcze powszechne, dzięki chipom RFID nie jest już niczym nadzwyczajnym. Co stanowi teraz nową, kuchenną technologię? Marko Manriquez doszedł do wniosku, że prawdziwą innowacją będzie druk 3D i postanowił zbudować drukarkę do burrito.
Kilka lat temu szczytem technologii wydawały się lodówki informujące o przeterminowanej żywności. Choć rozwiązanie to nie jest jeszcze powszechne, dzięki chipom RFID nie jest już niczym nadzwyczajnym. Co stanowi teraz nową, kuchenną technologię? Marko Manriquez doszedł do wniosku, że prawdziwą innowacją będzie druk 3D i postanowił zbudować drukarkę do burrito.
Urządzenie skonstruowane przez Marka Manriqueza na razie nie jest w stanie przygotować całej potrawy. Pszeniczna tortilla musi zostać położona ręcznie, jednak drukarka nanosi na nią pożądane składniki, sosy i przyprawy.
Urządzenie o nazwie Burritob0t jest kontrolowane za pomocą aplikacji i smartfona - użytkownik może wybrać ilość i rodzaj składników swojej potrawy. Dzięki temu, zamiast samodzielnie przygotowywać meksykański przysmak, wystarczy położyć tortillę, a resztą zajmie się maszyna.
Takie rozwiązanie daje ciekawe możliwości. Podobnie jak w drukarkach 3D, gdzie projekt fizycznego obiektu można ściągnąć z Internetu, również w tym przypadku przepis na konkretne burrito można będzie pobrać z Sieci.
Niestety, choć Burritob0t jest już testowany, na razie nie udostępniono filmu, prezentującego jego możliwości. Pokaz zobaczymy prawdopodobnie już niebawem – Marko planuje pozyskać środki na produkcję Burritob0tów za pomocą Kickstartera.
Choć nie jestem pewny, czy taki sprzęt wzbudzi entuzjazm domowych użytkowników, przypuszczam, że mógłby zainteresować właścicieli lokali serwujących meksykańskie potrawy.
Źródło: TechnaBob • Marko Manriquez • Popular Science