Armia Pakistanu. Islamski kolos z bronią jądrową
Sąsiedztwo Indii sprawia, że Pakistan nie szczędzi środków na rozbudowę swojej armii. Czego nie potrafi wyprodukować sam – zamawia w Chinach. Jakim sprzętem chce powstrzymać indyjską potęgę?
01.03.2019 | aktual.: 09.03.2022 09:07
Pocisk balistyczny średniego zasięgu Shaheen-III
Pakistan to jedyny islamski kraj na świecie, dysponujący oficjalnie bronią jądrową. Jej zdobycie było dla tego kraju kluczowe do zapewnienia bezpieczeństwa.
Ze względu na niekorzystne położenie geograficzne istniało ryzyko, że w przypadku konwencjonalnego konfliktu z Indiami znaczna część terytorium kraju zostanie szybko zajęta. Gwarantem bezpieczeństwa są w tym przypadku głowice jądrowe – prawdopodobnie około 150.
Co istotne, Pakistan posiada także pociski średniego zasięgu, zdolne do przenoszenia broni jądrowej. Szczytowym (na razie – bo ten rodzaj broni jest szybko rozwijany) osiągnięciem pakistańskich inżynierów jest pocisk Shaheen-III o zasięgu ponad 2700 km.
Jego udane próby oznaczają, że Pakistan dysponuje bronią, w której zasięgu znajdują się całe Indie, Bliski Wschód, a także znaczną część Azji oraz fragment Afryki i Europy.
Uzbrojony dron NESCOM Burraq
Pakistan od lat usiłuje pozyskać amerykańskie uzbrojone drony – Predatory i Reapery. Ponieważ Stany Zjednoczone nie chcą ich sprzedać, Pakistan zbudował własną – podobną do chińskiego drona CH-3 - maszynę o zbliżonej funkcji.
Dron to niewielka maszyna z umieszczonym z tyłu silnikiem, napędzającym pchające śmigło, wyposażona w głowicę z zaawansowanym systemem obserwacyjnym i laserowym wskaźnikiem celu. Korzysta z niego specjalnie zbudowana dla drona, niewielka rakieta – Barq, zdolna do niszczenia zarówno ruchomych, jak i stacjonarnych celów.
Dron NESCOM Burraq ma już za sobą bojowy debiut. Wojsko pakistańskie użyło go m.in. w walkach z talibami, gdzie przy pomocy kierowanego pocisku rakietowego podczas jednej z testowych misji udało się wyeliminować trzy cele o dużym znaczeniu.
Czołg podstawowy Al-Khalid
Pakistan nie opracował samodzielnie własnego czołgu. Zamiast tego rozpoczął produkcję chińskiego czołgu Typ 96, którego pakistańska nazwa to Al-Khalid. Warto podkreślić, że Pakistan od lat kupuje od Chin broń, a chińskie konstrukcje starszego typu stanowią fundament pakistańskich wojsk pancernych.
Nowoczesny czołg został wyposażony m.in. w ukraiński silnik i francuski system kierowania ogniem, a także nowoczesne system celowniczy.
Choć wszedł do służby w 2015 roku, ma już na koncie sporo sukcesów eksportowych. Poza armią Pakistanu, eksploatującą – na razie – ponad 400 czołgów, Al-Khalid został zamówiony przez kraje takie, jak Maroko, Bangladesz, Sri Lanka i Mjanma, a zakup rozważa również Peru.
Wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet KRL 122
Na wyposażeniu armii Pakistanu nie mogło zabraknąć jednego z najpopularniejszych na świecie systemów artylerii rakietowej – lokalnej wariacji radzieckiego systemu BM-21 Grad (własną wersję – pod nazwą Langusta – produkuje również Polska), wywodzącej się w prostej linii od legendarnej "Katiuszy".
Pakistański Grad to w najprawdopodobniej lokalna wersja północnokoreańskiej odmiany tej wyrzutni. System o nazwie KRL 122 może strzelać na odległość 40 km, wykorzystując do tego celu m.in. opracowane w Pakistanie, ulepszone względem radzieckiego oryginału, rakiety kalibru 122 mm.
Samolot wielozadaniowy Chengdu FC-1/PAC JF-17 Thunder
Ten lekki, wielozadaniowy myśliwiec jest efektem współpracy Chin i Pakistanu. Jego powstanie było wynikiem embarga, nałożonego przez Stany Zjednoczone, które wstrzymały dostawy do Pakistanu samolotów F-16. Dzięki kooperacji z Chinami udało się obejść ten problem, tworząc maszynę czwartej generacji, której możliwości są oceniane jako porównywalne z wczesnymi wersjami F-16.
PAC JF-17 jest najtańszym – obok indyjskiego HAL Tejas – myśliwcem wielozadaniowym na świecie. Zdaniem pakistańskiego ministerstwa obrony, zamiast jednego F-16 lotnictwo może otrzymać aż trzy takie samoloty.
Do tej pory zamówiono 140 sztuk. Konstrukcja jest stale rozwijana i udoskonalana, a wdrażane do służby maszyny zastępują m.in. stare, chińskie samoloty F-7P. Oprócz chińskich maszyn, lotnictwo Pakistanu użytkuje również wielozadaniowe samoloty francuskie i amerykańskie.
Śmigłowiec szturmowy Bell AH-1Z Viper
Pakistan od lat użytkuje stare, amerykańskie śmigłowce szturmowe Bell AH-1F Cobra, których konstrukcja pamięta czasy wojny w Wietnamie. Aby zwiększyć możliwości śmigłowców szturmowych, władze w Islamabadzie zdecydowały o zamówieniu następcy Cobry – śmigłowca Bell AH-1Z Viper.
Viper to głęboka modernizacja Cobry. Choć śmigłowce wyglądają podobnie, nowsza wersja ma zupełnie nową, cyfrową awionikę i kokpit zaprojektowany tak, by załoga mogła obsługiwać maszynę bez odrywania rąk od sterów (HOTAS). Dwuosobowa załoga jest wymienna – obaj piloci mogą w razie potrzeby przejąć zadania drugiej osoby. Pakistan zamówił 15 takich śmigłowców.
Śmigłowiec szturmowy TAI/AgustaWestland T129 ATAK
Obok śmigłowców amerykańskich, Pakistan pozyskuje również maszyny szturmowe innych producentów – zamówił m.in. 30 maszyn TAI/AgustaWestland T129 ATAK. To gruntownie zmodernizowany, turecki wariant włoskiego śmigłowca Agusta A129 Mangusta.
Jednym z kluczowych założeń, przyświecających konstruktorom nowej wersji, było dostosowanie śmigłowca do działań w warunkach „hot-and-high” – czyli w gorącym klimacie na dużych wysokościach.
Aby to osiągnąć zastosowano m.in. nowe silniki, wymieniono awionikę i system sterowania uzbrojeniem, a także systemy samoobrony, pozwalające na skuteczną reakcję na wykryte zagrożenia. Poza śmigłowcami amerykańskimi i tureckimi Pakistan zamówił również kilka rosyjskich maszyn Mi-35.
Fregata rakietowa F-22P Zulfiquar
Chlubą pakistańskiej marynarki są cztery nowoczesne fregaty rakietowe. Okręty zostały zamówione w Chinach i są wzorowane na chińskim typie 053H3. Okręty zostały przystosowane do wypełniania szerokiego wachlarza misji – od zwalczania okrętów podwodnych, poprzez ataki na jednostki nawodne, po działania przeciwlotnicze.
Co istotne, Pakistan wynegocjował z Chinami transfer technologii. Choć trzy jednostki typu F-22P Zulfiquar zostały zbudowane w Chinach, to czwarta powstała w całości w pakistańskiej stoczni. Wraz z okrętami Pakistan zamówił chińskie, pokładowe śmigłowce Harbin Z-9, przeznaczone do zwalczania okrętów podwodnych.