Lenovo IdeaPad U310 – 18 mm, które Cię zadowoli? [test]
Najnowszy, 13-calowy Lenovo IdeaPad U310 to jeden z najtańszych ultrabooków z procesorem Intel Core 3. generacji. Jest zatem łakomym kąskiem dla osób, które szukają lekkiego, solidnego subnotebooka i dysponują ograniczonym budżetem. Bierzemy więc U310 pod lupę i sprawdzamy, ile jest wart.
04.09.2012 | aktual.: 10.03.2022 13:03
Specyfikacja, wykonanie i ergonomiaSpecyfikacja techniczna
Do redakcyjnych testów dostarczono mi ultrabooka Lenovo IdeaPad U310 o następującej konfiguracji sprzętowo-programowej:
- matryca: 13,3\ HD (błyszcząca, 1366 x 768, LED);
- procesor: Intel Core i5-3317U (1,70 GHz);
- pamięć RAM: 4 GB DDR3 (1600 MHz);
- dysk: Hitachi Travelstar Z5K500 500 GB (5400 RPM + Samsung MZMPC032HBCD-0001L1 (PM830) 32 GB;
- grafika: Intel HD Graphics 4000;
- złącza: 2 x USB 3.0, 1 x LAN, 1 x HDMI, 1 x wyjście/wejście audio;
- łączność: 10/100 Mbit LAN, WLAN 802.11b/g/n, Wireless Display 3.0;
- inne: kamerka o rozdzielczości 720p, uniwersalny czytnik kart pamięci, obsługa technologii Smart Connect;
- akumulator: 46 Wh, 3-komorowy, litowo-polimerowy;
- OS: Microsoft Windows 7 Home Premium 64-bit SP1;
- wymiary: 333 x 225 x 18 mm;
- waga (rzeczywista): 1670 g;
- zasilacz: 40 W.
Lenovo IdeaPad U310 o analogicznej konfiguracji jest dostępny w sklepach w cenie ok. 3000 zł. W podobnej cenie oferowane są konkurencyjne konstrukcje – Samsung 530U3C oraz Acer Aspire S3-391. Mają one zbliżone specyfikacje, jednak w odróżnieniu od testowanego modelu są wykonane w lwiej części z tworzyw sztucznych. Sprzęt obsługuje też użyteczną technologię Intel Smart Connect.
Czy w związku z tym jest to najlepsza propozycja z Core i5 trzeciej generacji w przedziale do 3000 zł? Po lekturze niniejszej recenzji nie będziecie mieli problemów z odpowiedzią na to i inne pytania. Poznajcie zatem mocne i słabe strony ultrabooka Lenovo IdeaPad U310!
Wygląd, obudowa i jakość wykonania
Stylistycznie ultrabook Lenovo IdeaPad U310 prezentuje się dobrze. Zwarta konstrukcja, wykonana w całości z aluminium, cieszy oko minimalistycznym, praktycznym designem. Na srebrnym pulpicie odciski palców i inne zabrudzenia nie rzucają się w oczy, a gdy już się pojawią, można je z łatwością usunąć wilgotną ściereczką. Grafitowa pokrywa wymaga nieco dłuższego czyszczenia, ale i tak nastręcza ono większych trudności.
Lenovo IdeaPad U310 jest wykonany z materiałów wysokiej jakości. Konstrukcja nie grzeszy jednak sztywnością. Jednostka zasadnicza w kilku miejscach (m.in. pasie nad klawiaturą, obszarze nad gładzikiem i w okolicach jego lewego, górnego narożnika) wyraźnie ustępuje pod wpływem nacisku. Strona spodnia zauważalnie ugina się niemal wszędzie, a szczególnie w okolicach zawiasu łączącego ją z klapą.
Trzymając otwartego ultrabooka Lenovo IdeaPad U310 za róg, odczuwa się lekką elastyczność konstrukcji. Tę ostatnią można lekko wygiąć, chwytając oburącz. Krótko mówiąc, sztywność nie jest pierwszorzędna, ani nawet bardzo dobra. Nieco lepiej w tej kwestii wypada klapa, która skutecznie opiera się próbom wyginania, a po przyłożeniu do niej znacznej siły ugina się w nieznacznym, akceptowalnym stopniu.
Nie zmienia to jednak faktu, że mocny nacisk skutkuje przebiciami na matrycę. Pokrywa osadzona na pojedynczym, centralnym zawiasie da się odchylić maksymalnie o 135 stopni. Mechanizm stawia dość duży opór, jednak po zmianie położenia klapa kiwa się nawet przez 3-5 sekund. Silne wstrząsy sporadycznie powodują opadanie znacznie odchylonego ekranu. W niektórych położeniach ultrabook Lenovo IdeaPad U310 otwiera się.
Powstaje wówczas szpara, przez którą do jego wnętrza mogą przedostać się niebezpieczne dla matrycy ciała obce. Zresztą nawet przy zamkniętej pokrywie mogą, ponieważ nie przylega ona idealnie do pulpitu na całej długości. Między obwolutą z miękkiego tworzywa, biegnącą wzdłuż krawędzi wokół ekranu, a pulpitem są gdzieniegdzie ~1 mm szczeliny. To zaś świadczy o tym, że spasowanie Lenovo IdeaPad U310 nie jest pierwszorzędne.
[solr id="gadzetomania-pl-270755" excerpt="1" image="1" words="28" _url="http://gadzetomania.pl/7301,lenovo-ideapad-u300s-test-ultrabooka-z-panstwa-srodka" _mphoto="p1170187-212x168-fd826bf09551cf8.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4351[/block]
Nie można jednak powiedzieć, że jest złe, bo to w zasadzie jedyne niedociągnięcie, które wychwyciłem. Pod tym względem Lenovo IdeaPad U310 wypada dużo lepiej niż testowany przez nas IdeaPad U300s. Jest jednak od niego cięższy o 334 g i grubszy o 3 mm, a jego konstrukcja jest bardziej podatna na odkształcenia. Przy U310 stara 300 jest niemal wzorowo sztywna. W kwestiach wagi, grubości i solidności nastąpił regres.
Rozmieszczenie portów
Pod względem ergonomii także Lenovo IdeaPad U310 to krok w tył. W U300s porty były odpowiednio odseparowane i odsunięte ku tyłowi. Nie było zatem problemu z jednoczesnym wykorzystaniem kilku z nich i plączącymi się pod rękami kablami.
W U310 nie jest już tak dobrze. Podpinając pod USB 3.0 pendrive'a, w wielu przypadkach nie da się skorzystać z sąsiedniego gniazda USB. Podłączając modem 3G, można wyeliminować także wyjście HDMI lub, z drugiej strony, wyjście/wejście audio.
Takie sytuacje można mnożyć. Dodatkowo gniazda upakowano w pobliżu przedniej krawędzi, dzięki czemu pracując z ultrabookiem na kolanach, łatwo zahaczyć o wystającego dongla i uszkodzić urządzenie lub port. Cóż, jak kto lubi, ale ja jestem na nie.
Urządzenia wejścia, wyposażenie i matrycaKlawiatura i touchpad
W rozplanowaniu klawiszy, które stawiają umiarkowany opór, nie popełniono błędów wpływających negatywnie na pracę z tekstami, ale rozmiary niektórych płytek nie są optymalne. Skrócono np. klawisze Enter, Backspace i prawy Shift. Dobrze, że chociaż pozostawiono pełnowymiarowe strzałki. Matowe wypełnienie między przyciskami skutecznie zapobiega gromadzeniu się nieczystości wewnątrz przyrządu.
ClickPad Synaptics V8.0 zachwyca możliwościami konfiguracji i mnogością obsługiwanych funkcji. Nawet najbardziej wymagający nie będą mieć problemu z dostosowaniem zachowania tabliczki. Na funkcjonowanie również. Czułość i precyzja są na bardzo dobrym poziomie. Nie ma najmniejszych problemów z obsługą gestów wielodotykowych. Używaniu ich sprzyja duża powierzchnia aktywna (10,5 x 7 cm).
Nie zabrakło obsługi funkcji Palm Check, która zapobiega przypadkowym poruszeniom kursora. Tafla gładzika zapewnia znakomity ślizg i ma odpowiednio oznaczone granice. Niestety, w testowanym egzemplarzu była nierówno wypoziomowana (wyżej z lewej strony) i sprawiała wrażenie, jakby się odklejała. Zintegrowany z powierzchnią dotykową przycisk stawia znaczny opór, ma krótki skok i stosunkowo donośny klik.
Wyposażenie
Lenovo IdeaPad U310 nie imponuje wyposażeniem. W 2012 roku 100-Mbit karta LAN (Realtek RTL8101/2/3) nie robi na nikim wrażenia, a brak modułu Bluetooth w konstrukcji z ograniczoną liczbą portów (2 USB 3.0 i jeden 2.0, HDMI) to spore niedopatrzenie. Na szczęście nie zapomniano o nowoczesnym module WiFi b/g/n (Intel Centrino Wireless-N 2200, 2x2), implementacji technologii Wireless Display 3.0 i Smart Connect oraz czytniku kart pamięci.
Wbudowana kamera 720p jest przeciętnej jakości. Obraz jest przechwytywany z lekkim opóźnieniem i wyraźnie klatkuje. Wieczorami projekcja jest zadowalająco jasna, ale niezależnie od pory dnia obraz jest nieostry i co najmniej lekko zaszumiony. Nie można natomiast przyczepić się do mikrofonu, który jest zadowalająco czuły i dobry jakościowo, by używać go podczas wideokonferencji. Nikt nie będzie miał problemów ze zrozumieniem tego, co mówimy.
Zintegrowane głośniki, skierowane w dół, nie urzekają pod żadnym względem. Ich moc jest niezbyt duża i nierzadko zdarza się, że w głośnych pomieszczeniach niewystarczająca. Nie słychać pobrzękiwań podczas słuchania muzyki nawet na maksymalnych nastawach, ale pasmo przenoszenia jest wyraźnie ograniczone (brak basów, soprany też są obcięte). Zdarza się też, że dźwięki wzajemnie się zagłuszają. Podsumowując, do rozmów VoIP wystarczy.
Matryca
Lenovo IdeaPad U310 został wyposażony w błyszczącą, 13,3-calową matrycę HD (1366 x 768), do której produkcji przyznał się AU Optronics (model B133XW01 V0/AUO102C). Jest ona słabo podświetlona. Jasność średnio nie przekracza 180 cd/m[sup]2[/sup]. To zdecydowanie za mało, by komfortowo pracować w słoneczne dni. Zwłaszcza że na lustrzanej tafli ekranu odbija się dosłownie wszystko dookoła.
Jakościowo panel też nie rzuca na kolana. Nasycenie barw jest dość dalekie od ideału, jasna czerń determinuje słaby kontrast statyczny, a gamut barwny raptem w połowie pokrywa paletę sRGB. Kąty widzenia w płaszczyźnie pionowej są bardzo ograniczone. Wystarczy lekkie odchylenie od pozycji optymalnej, by pojawiły się pierwsze przekłamania. W poziomie jak zwykle jest lepiej, ale nie na tyle, by dało się coś obejrzeć w kilka osób.
Kluczowe podzespoły, wydajnośćKluczowe podzespołyProcesor i karta graficzna
Mózgiem testowanego przez nas ultrabooka Lenovo IdeaPad U310 jest procesor Intel Core i5-3317U. Ma on dwa rdzenie współdzielące 3 MB pamięci podręcznej L3 i pracujące z częstotliwościami od 1,7 GHz (baza) do 2,6 GHz (Turbo Boost 2.0). Każdy z nich dzięki technologii Hyper-Threading jest w stanie przetwarzać 2 wątki jednocześnie (łącznie 4). Układ obsługuje wszystkie istotne zestawy instrukcji.
Wśród nich można wymienić SSE (do 4.2 włącznie), AES-NI (kryptograficzne), AVX (wektorowe) i VT-x (wirtualizacja). Intel Core i5-3317U ma też zintegrowany układ graficzny Intel HD Graphics 4000. Ten ostatni ma 16 jednostek wykonawczych i jest taktowany zegarami z przedziału 350-1050 MHz. GPU obsługuje API DirectX11 i OpenCL oraz kilka użytecznych funkcji (m.in. Quick Sync). Całkowite TDP 22-nm chipu wynosi 17 W.
Pamięć RAM i dysk
Lenovo IdeaPad U310 ma 4 GB pamięci RAM typu DDR3-1600. Pojedyncza kość, wlutowana w płytę główną, pracuje w trybie jednokanałowym, z opóźnieniami CL11-11-11-28 1T. Nie ma możliwości rozszerzenia pamięci RAM (brak klapy serwisowej i wolnych banków pamięci).
W ramach pamięci masowej zainstalowano 500-GB dysk twardy Hitachi Travelstar Z5K500. Jego talerze wirują z prędkością 5400 RPM, a wbudowana pamięć buforowa ma pojemność 8 MB. W sukurs wolnoobrotowemu HDD przychodzi dysk SSD o pojemności 32 GB. Jest to Samsung PM830 w formie karty mSATA, zbudowany z 25 nm kości NAND flash typu MLC.
Wydajność w liczbach
Indeks wydajności systemu Windows 7
Systemowy pseudobenchmark nie był dla IdeaPada U310 zbyt łaskawy. Najniższa nota, determinująca wynik podstawowy, to zaledwie 4,3 punktu. Znając wyniki testów wydajnościowych, mogę śmiało stwierdzić, że to zdecydowanie za mało.
Oczywiście w grach ultrabook się nie sprawdzi, ale biorąc pod uwagę przeznaczenie systemu (Internet, biuro, inne niezbyt wymagające zadania), ocena ogólna na tym poziomie jest dla subnotebooka krzywdząca i nieadekwatna do rzeczywistości.
Obliczenia – SuperPI mod 1.5 XS, y-cruncher 0.5.5 b9180 (fix2) i Fritz Chess
Jednowątkowe SuperPI nie jest dla ultrabooka Lenovo IdeaPad U310 wyzwaniem. Sprawnie działające Turbo pozwala na szybkie przetworzenie kolejnych próbek. U310, napędzany przez najsłabszą i5 trzeciej generacji, wypada znacznie lepiej niż modele z popularnymi chipami Core i5-2467M. Różnica dla próbki 32M wynosi blisko 2 minuty na korzyść testowanego egzemplarza. Do zwykłych Core i5-2410M brakuje jednak ok. 1 minuty.
Na zaliczenie testu polegającego na obliczeniu 250 mln cyfr rozwinięcia liczby pi Lenovo IdeaPad U310 potrzebował 225,692 s. Dużo? Konstrukcje z Core i7-2637M, ciągle będące w sprzedaży, są o ok. 24 s wolniejsze. Zwykłe laptopy z procesorami Intel Core i3-2350M także. Oczywiście nie brakuje szybszych, np. Samsung 900X3C z Core i7-3517U potrzebuje tylko niecałe 190 s. Ale i tak nabywca IdeaPada U310 nie powinien narzekać.
Fritz Chess zakończył działanie z wynikiem 4604 pozycji na sekundę. Jest to rezultat, który stawia ultrabooka na równi np. z Acerem Aspire Timeline Ultra M3-581TG z niskonapięciowym Core i7 drugiej generacji i wyżej od multimedialnych konstrukcji procesorami Core i3, opartymi na architekturze Sandy Bridge. Laptopy z Core i5-2410M są ok. 10% szybsze. Osiągi 13-calowego subnotebooka są zatem co najmniej zadowalające.
Kompresja - 7-Zip 9.20 64-bit
Ponownie modele z Core i5-2410M są nieco szybsze (maks. ok. 10%) i ponownie zdarza się, że prędkość kompresji jest niższa od oczekiwanej za sprawą wolnej pamięci masowej.
Szyfrowanie – TrueCrypt 7.1a
Popularny program do szyfrowania danych potrafi skorzystać z instrukcji AES-NI i wszystkich rdzeni procesora. Nic zatem dziwnego, że nawet wybierając kombinację Serpent-Twofish-AES, zmuszamy dysk twardy do maksymalnego tempa pracy.
I o ile w przypadku dużych plików jest ono wystarczające, o tyle w przypadku niewielkich bloków danych daje się odczuć fakt zastosowania HDD zamiast SSD. I pamięć podręczna w postaci SSD niewiele tu pomaga.
Rendering scen - CineBench R11.5 64-bit
Szybkość renderowania scen na ultrabooku Lenovo IdeaPad U310 jest zadowalająca. Wynik 2,38 pts pozwala mu wyprzedzić konkurencję z AMD. Jeśli przyrównać wyniki najsłabszej i5 2. generacji (i5-2467M) i najsłabszej i5 3. generacji, to różnica okazuje się bardzo duża, bo aż 23-procentowa (1,93 pts vs 2,38 pts). Core i5-3317U jest też szybsze o ok. 8% od Core i3-2350M o TDP 35 W. Niewiele, ale jednak.
Test OpenGL dał znać o ograniczonym TDP jednostki centralnej, które w przypadku jednoczesnego obciążenia CPU i GPU obniża taktowania obu tych podzespołów. W rezultacie zintegrowany Intel HD Graphics 4000 uzyskał 9,93 FPS, a więc praktycznie tyle samo co HD Graphics 3000 integrowany w chipach 2. generacji. Dla porównania HD Graphics 4000 zaszyty w Core i7-3720QM (TDP 45 W) wykręca 22,35 FPS (2,25-krotnie więcej).
Kodowanie wideo – x264 HD Benchmark 4.0 (r1913)
Konwersja wideo na komórkę lub Youtube? Nie ma problemu! Na ultrabooku Lenovo IdeaPad U310 przebiega ona zadowalająco sprawnie nawet bez użycia Quick Synca. Dla testowego sampla uzyskano takie oto wyniki:
- 72,10 FPS – przejście 1.;
- 13,61 FPS – przejście 2..
Tu także testowany egzemplarz okazał się wyraźnie szybszy od starszych konstrukcji z chipami Intela na pokładzie. W 1. przebiegu okazał się ok. 9% szybszy wydajniejszy niż Acer TimelineU M3 z Core i7-2637M, w drugim różnica wyniosła aż 16,5%.
Zastosowania profesjonalne - SPECviewerf 11 64-bit
Nawet jeśli podłączymy do subnotebooka Lenovo IdeaPad U310 porządny, zewnętrzny monitor i urządzenia wejścia z wyższej półki, nie zrobimy z niego stacji roboczej, która będzie świetnie radzić sobie ze skomplikowanymi modelami obiektów. Środowiska CAD/CAM/CAE zdecydowanie nie są domeną ultrabooka z Core i5 na pokładzie.
- CATIA – brak wyniku (niepowodzenie);
- EnSight – 1,23;
- LightWave – 9,30;
- Maya – 9,10;
- Pro/ENGINEER – 0,90;
- SolidWorks – 6,04;
- Siemens Teamcenter Visualization Mockup – 1,67;
- Siemens NX – 1,04.
Wszystkie testy przeprowadzono w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, bez wygładzania krawędzi i filtrowania anizotropowego. Praktycznie we wszystkich Lenovo IdeaPad U310 okazał się lepszy niż Asus Zenbook UX21E z Core i7-2677M. Nie oznacza to jednak, że nadaje się do zastosowań profesjonalnych.
Wydajność ogólna systemu - PC Mark Vantage i 7
Przeciętny wynik w starszym PC Marku i wysoki w nowszym – jak to możliwe? Otóż, jak zwykle, wersja 7. docenia nowe technologie, takie jak Quick Sync czy hybrydowa pamięć masowa. Stąd po trzech standardowo przewidzianych iteracjach rezultat końcowy jest wyższy niż w przypadku wielu wydajnych, multimedialnych konstrukcji z dedykowanymi GPU i stosunkowo wydajnymi dyskami twardymi.
Osiągi w grach - 3D Mark 2006, Vantage i 11
- 3D Mark 2006 – 1280 x 768, default – 3730 pkt.(http://www.3dmark.com/3dm06/16826788) (CPU 2967, SM2.0 1154, SM3.0 1589);
- 3D Mark Vantage – 1280 x 1024, Performance – P1890 pkt. (P CPU 5554, P GPU 1889);
- 3D Mark 11 – 1280 x 720, Performance – P436 pkt(http://www.3dmark.com/3dm11/4122156). (Graphics 372, Physics 2961, Combined 442).
Uzyskane rezultaty są zdecydowanie poniżej oczekiwań. Porównywalne, niekiedy nawet lepsze wykręcają ultrabooki z poprzednią generacją procesorów Intel Core i5 oraz i7. Fujitsu LifeBook U772 z nieco tylko mocniejszym Core i5-3427U jest o kilkadziesiąt procent wydajniejszy. Cóż, efektywność chłodzenia zawodzi i zegary siłą rzeczy muszą spadać do minimum.
Pamięć masowa - CrystalDiskMark 3.0.1 i ATTO Disk Benchmark 2.46
Wydajność podsystemu pamięci masowej stoi w przypadku ultrabooka Lenovo IdeaPad U310 na dobrym poziomie. Co prawda wolnoobrotowy dysk Hitachi nie imponuje prędkością, ale w sukurs przychodzi mu szybki dysk SSD Samsunga.
W rezultacie dostęp do często używanych danych jest błyskawiczny (0,2 ms), a tempo odczytu, tak dużych jak i małych porcji danych, w pełni zadowalające. Kuleje jedynie zapis, którego Rapid Start nie przyspiesza.
Dla danych nieznajdujących się w buforze czas dostępu wynosi 18,5 ms. Transfery liniowe praktycznie zawsze przekraczają 100 MB/s, a tempo zapisu małych blików danych dobija do 0,85 MB/s. Nie jest zatem źle.
Codzienne użytkowanie
Podobnie jak każdy laptop, Lenovo IdeaPad U310 został poddany testom praktycznym. Używany jako główny komputer do pracy i zabawy, zarówno w biurze, jak i w terenie, wypadł dość przeciętnie. Przede wszystkim wszędzie dawała się we znaki kiepska, błyszcząca i ciemna matryca. Ciągłe poszukiwanie miejsca z dala od źródeł światła i ukrywanie się w pomieszczeniach (bo o pracy na świeżym powietrzu można zapomnieć) po prostu męczy.
Denerwuje też rozmieszczenie portów. Nie dość, że podpięte kable przeszkadzają, to jeszcze nie da się podłączyć jednocześnie dwóch zwykłych pendrive’ów o pojemności 16 GB do portów USB 3.0 i siłą rzeczy jeden musi wylądować w USB 2.0. To i tak w sumie nic w porównaniu z Samsungiem 900X3C, do którego mogę podpiąć albo zasilacz, albo pendrive, bo USB 3.0 dosłownie siedzi na gniazdku zasilania, ale chyba trochę nie o to chodzi, by ciągle iść na kompromisy.
[solr id="gadzetomania-pl-218611" excerpt="1" image="1" words="28" _url="http://gadzetomania.pl/10307,laptop-do-pracy-w-terenie-jaki-kupic" _mphoto="mobileoffice-218611-251x-00e47c9.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4352[/block]
Zawsze aktywny układ chłodzenia bardziej wrażliwych drażni w cichych pomieszczeniach, ale generowane przez niego natężenie hałasu jest do przyjęcia. Podobnie jak temperatury obudowy, o ile nie przyjdzie nam do głowy wykorzystać ultrabooka do naprawdę wymagających zadań. Przebiegi na akumulatorze wynoszące średnio 4-5 godzin są w mojej ocenie wystarczające. Urządzenia wejścia w pracach biurowych sprawdzają się bardzo dobrze.
Gry
Standardowy zestaw nieco leciwych już tytułów obnaża słabości niskonapięciowego chipu Intela. Nawet na niskich ustawieniach bardziej wymagające gry są pokazem slajdów. Jeśli zatem ktoś myśli, że w przerwie na lunch popyka sobie w Metro 2033 czy Mafię 2, to powinien wybić to sobie z głowy. Pierwsza lepsza zadyma zbije liczbę FPS do wartości jednocyfrowych.
Oto wyniki pomiarów dokonane za pomocą aplikacji FRAPS 3.5.7, w natywnej (1366 x 768) rozdzielczości ekranu:
- Colin McRae: DiRT 2 – med – min. 17 FPS, średnio 23,870 FPS, maks. 29 FPS;
- Just Case 2 – low – min. 16 FPS, średnio 21,514, maks. 29 FPS;
- Mafia 2 – low – min. 5 FPS, średnio 16,138 FPS, maks. 29 FPS;
- Metro 2033 – DX9, low – min. 8 FPS, średnio 15,389 FPS, maks. 29 FPS,
- Need For Speed: Shift – med – min. 15 FPS,** średnio 21,752 FPS**, maks. 31 FPS;
- Risen – low – min. 14 FPS, średnio 27,593 FPS, maks. 49 FPS;
- World in Conflict – low – min. 20 FPS, średnio 43,091 FPS, maks. 100 FPS.
Jak nietrudno zauważyć, do średniej na poziomie 25 FPS nie brakuje tylko w 2 na 7 tytułów, a przecież nie są to nowości. Należy jednak pamiętać, że mamy do czynienia z ultrabookiem, a nie przenośną stacją gamingową. Nie jest to typ sprzętu stworzony do grania, choćby doradcy klienta konsekwentnie realizujący plany sprzedażowe twierdzili inaczej.
Hałas oraz ciepło, przebiegi na akumulatorze, podsumowanie i ocenaHałas oraz ciepło
[solr id="gadzetomania-pl-306459" excerpt="1" image="1" words="27" _url="http://gadzetomania.pl/4951,lenovo-szaleje-w-berlinie-przeglad-nowosci-ifa-2012" _mphoto="lenovoideapadu510-306459-fe8b9c8.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4353[/block]
Mocno obciążając podzespoły, musimy pogodzić się ze zdecydowaną interwencją układu chłodzenia. Poziom generowanego hałasu wzrasta wówczas do ok. 43 dB i ultrabook staje się wyraźnie słyszalny, ale w dalszym ciągu liczba decybeli jest do przyjęcia. Po długim katowaniu podzespołów odnotowałem temperaturę 42,7 stopnia w okolicy klawiszy W, S, A, D i 39,6 stopnia na podpórce (na lewo od gładzika).
Po stronie spodniej ok. 1/3 laptopa, licząc od lewej ścianki, nagrzała się powyżej 40 stopni Celsjusza, a ciepłota niewielkiego obszaru, w okolicach kratek wentylacyjnych, wyniosła 48,4 stopnia. Zrobiło się więc dość gorąco. Wewnątrz obudowy również. Procesor osiągnął blisko 90 stopni Celsjusza. Nic zatem dziwnego, że metalowa obudowa ostatecznie zmieniła się w radiator. Przez cały czas trwania testów nie wystąpił throttling.
[solr id="gadzetomania-pl-304251" excerpt="1" image="1" words="32" _url="http://gadzetomania.pl/5108,laptop-do-3000-zl-jaki-kupic-poradnik-i-przeglad-a-d-2012" _mphoto="laptop-304251-205x168-48b992ff3f.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4354[/block]
Taktowanie CPU i GPU po pewnym czasie spadało do, odpowiednio, 1,7 GHz (baza) i 700 MHz (turbo + 350 MHz) i utrzymywało się na niezmienionym poziomie przez kolejne godziny. Ostatecznie można uznać, że Lenovo IdeaPad U310 nie jest zbyt gorący. Oczywiście o ile nie próbujemy go wygrzewać duetem Furmark + prime95, z którym nie radzi sobie coraz więcej nowych laptopów...
Przebiegi na akumulatorze
[block position="inside"]1210[/block]
Energooszczędna platforma procesorowa i akumulator o sporej pojemności (46 Wh) to dobre połączenie. W praktyce Lenovo IdeaPad U310 pozwala zwykle na komfortową pracę przez 4 (film 720p) do 5 godzin (internet via WiFi). To niezły wynik jak na ultrabooka za 3000 zł. Pod obciążeniem jest nieco gorzej, ale i tak można liczyć na minimum 2 godziny. Oszczędzając energię, da się dobić niemal do 7.
Podsumowanie
Ultrabook Lenovo IdeaPad U310 to produkt, który kupiony świadomie, będzie cieszyć. Po prostu trzeba pogodzić się z tym, że aby zejść z ceną do 3000 zł, producent musiał na czymś zaoszczędzić. Dlatego obudowa nie jest idealnie sztywna i wzorowo spasowana, matryca jest kiepska i błyszcząca, wewnątrz nie ma dysku SSD, a całość waży niemal 1,7 kg, a nie 1,1-1,3 kg jak droższa konkurencja.
Niektórych wpadek dało się uniknąć (np. kiepskiego rozmieszczenia portów), pewne aspekty z pewnością można było lepiej dopracować (np. układ chłodzenia). Nie oznacza to, że Lenovo IdeaPad U310 to kiepska propozycja. Osiągi wersji z Core i5-3317U i hybrydową pamięcią masową są w pełni zadowalające i pozwalają na sprawne wykonanie wszystkich zadań, do jakich ten sprzęt został stworzony.
Czas działania na akumulatorze powinien usatysfakcjonować nawet tych bardziej wymagających, zwłaszcza że droższe ultrabooki często nie wypadają na tym polu znacząco lepiej. Wyposażenie, jeśli darować sobie Bluetooth, jest kompletne, urządzenia wejścia są wygodne. Ogólnie Lenovo IdeaPad U310 to całkiem udana konstrukcja, która ma kilka wad, ale stosunkowo niska cena pozwala przymknąć oko na część z nich.
Oceniamy: subnotebook
[block position="inside"]1211[/block]
Lenovo IdeaPad U310
[plus]minimalistyczny design
[plus]dobra jakość użytych materiałów
[plus]wygodne urządzenia wejścia
[plus]dobra szybkość działania systemu
[plus]bardzo dobra wydajność w aplikacjach
[plus]zadowalająco długie przebiegi na akumulatorze
[plus]obsługa technologii Wireless Display i Smart Connect
[plus]stosunkowo atrakcyjna cena
[minus]kiepska, słabo podświetlona, błyszcząca matryca
[minus]sztywność konstrukcji nie jest idealna, spasowanie również
[minus]nieoptymalnie rozmieszczone porty
[minus]dość ciężki jak na ultrabooka
[minus]drobne braki w wyposażeniu (brak BT, karta LAN 100 Mbit)