Poważny problem z fotowoltaiką. Popełniliśmy błąd
Fotowoltaika na polskim rynku kojarzy się przede wszystkim z mikroinstalacjami do 10 kWp. To zasługa programu Mój Prąd. Choć pozornie przynosi on same korzyści, w rzeczywistości jest inaczej. Fotowoltaika dla firm może być bardziej opłacalna.
04.09.2021 | aktual.: 08.03.2022 13:49
Instalacje fotowoltaiczne są w Polsce szalenie popularne. Od kiedy ruszył program Mój Prąd, Polacy zaczęli chętnie inwestować w odnawialne źródła energii. Problem polega na tym, że na tak duży zapał nie była przygotowana krajowa infrastruktura. Jest to efekt kładzenia nacisku na rozwój fotowoltaiki u klientów indywidualnych, z pominięciem istoty autokonsumpcji.
Od jakiegoś czasu w Polsce nieco zmieniła się narracja. Teraz promuje się magazyny energii i odpowiedni dobór instalacji. Zabieramy się za to jednak trochę za późno. Mieliśmy szansę na opracowanie właściwej strategii rozwoju OZE. Tak się jednak nie stało, czego skutkiem są problemy z wyłączającymi się falownikami, a co za tym idzie - zmniejszaniem uzysków. Choć często mówi się o niezależności energetycznej prosumentów, w praktyce są oni w pełni zależni od sieci przesyłowych.
Na błąd w strategii rozwoju fotowoltaiki w Polsce uwagę zwraca Marcin Ściążko, ekspert tematyki OZE.
- Instalacje fotowoltaiczne dla biznesu są korzystnym rozwiązaniem dla firm, ale również dla społeczeństwa, w mojej ocenie nawet bardziej niż domowe mikroinstalacje. Największa produkcja energii z fotowoltaiki generowana jest w godzinach południowych, kiedy większość z nas nie przebywa w domu - jesteśmy wówczas w miejscach pracy, biurach, urzędach. Właśnie tam zużywamy duże ilości prądu - zasilane są komputery, klimatyzatory, maszyny na halach produkcyjnych, chłodnie - zauważa Ściążko.
Autokonsumpcja energii elektrycznej się opłaca
Choć wiele osób twierdzi, że system prosumencki sprawdza się w ich systemie idealnie - mają prawo odzyskać 80 proc. energii oddanej do sieci - to matematyka mówi co innego. Właściwie dobrana instalacja, która oparta jest o autokonsumpcję, powinna być bardziej opłacalna dla każdego.
Jak zauważa Marcin Ściążko, wysoka autokonsumpcja poprawia rentowność inwestycji w fotowoltaikę. Ponadto ekspert podkreśla, że skupianie się na zużywaniu wyprodukowanej energii na miejscu znacząco poprawi sytuację w polskiej energetyce. Wynika to z tego, że duże zagęszczenie małych instalacji w Polsce powoduje wzrost napięcia w sieci przesyłowej. To sprawia, że fotowoltaika przestaje pracować. Kolejną kwestią jest przestarzała infrastruktura w regionach wiejskich, która może nie być przystosowana do obsługi kilkunastu, czy też kilkudziesięciu instalacji fotowoltaicznych.
Magazyny energii pomogłyby rozwiązać problem
Jednym z rozwiązań, które z pewnością poprawiłyby sytuację na polskim rynku energetycznym, są magazyny energii. Mało kto jednak chce w nie inwestować. Są one po prostu drogie. Zdaniem Bartosza Bąbrycha z N Energia, przeciętny klient indywidualny musiałby wydać na magazyn od 10 do 30 tysięcy złotych.
Odpowiedzią na tę sytuację jest stosowanie centralnych magazynów energii. Polskie firmy związane z energetyką zaczęły inwestować w tego typu systemy. To jednak rozwiąże problem połowicznie, wszak prąd w takim przypadku i tak trzeba przetransportować z mikroinstalacji, do magazynu, co może okazać się niemożliwe przy przestarzałej infrastrukturze lokalnej.
- Moc instalacji fotowoltaicznych projektowanych na domy jednorodzinne obliczana jest z myślą o zużyciu rocznym. W praktyce mamy wówczas do czynienia z sytuacją, gdy do sieci w okresach letnich trafia nadmiar energii elektrycznej, a wtedy, gdy w gospodarstwach domowych zużywa się jej najwięcej, musi zostać wyprodukowana w konwencjonalnych elektrowniach - mówi Marcin Ściążko.
Fotowoltaika dla firm - od czego zacząć?
Nasz rozmówca zwraca uwagę przede wszystkim no to, by do inwestycji w instalację fotowoltaiczną podejść z rozsądkiem. Należy zatrudnić kompetentnego projektanta - nie tylko od strony elektrycznej, ale też wytrzymałościowej. Instalacja o mocy kilkudziesięciu kilowatów może stanowić duże obciążenie dla konstrukcji budynku.
- Trzeba mieć pewność, że budynek zaprojektowany został z odpowiednim zapasem obciążenia na tego typu rozbudowę lub przewidzieć odpowiednie wzmocnienie konstrukcji dachu. W obiektach wielkopowierzchniowych dodatkowo trzeba zwrócić uwagę na takie rozmieszczenie urządzeń, które nie spowoduje utrudnień z odśnieżaniem dachu gdy zajdzie taka konieczność - wskazuje Ściążko.
Marcin Ściążko podkreśla, że instalacja fotowoltaiczna nie jest droga w utrzymaniu. Mówimy tu o kosztach podobnych do dbania o standardową instalację elektryczną. Z tą jednak różnicą, że w przypadku paneli fotowoltaicznych warto zainteresować się badaniami kamerą termowizyjną. Pozwalają one diagnozować usterki, które mogą wpływać na nasze zyski, ale także uchronić nas przed nieprzyjemnymi sytuacjami, na przykład pożarami.
Korzyści z fotowoltaiki w firmie
Przedsiębiorca musi kierować się portfelem. Bez zarobków nie ma sensu prowadzić firmy. Ten argument przemawia do wielu przedsiębiorców, interesujących się fotowoltaiką. Możliwość znacznego zredukowania wydatków na energię elektryczną z wizją zwrotu inwestycji w ciągu kilku lat, to zawsze kusząca propozycja.
Szczególnie w przypadku firm, które pracują co najmniej kilkanaście godzin na dobę, fotowoltaika wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Przy odpowiednio zaprojektowanej instalacji można wówczas zużyć całą wyprodukowaną energię bez oddawania jej do sieci. Mowa tu między innymi o przedsiębiorstwach z branży automotvie, serwerowniach czy chociażby obiektach handlowych. Marcin Ściążko zauważa, że wiele przedsiębiorstw chce inwestować w OZE, aby móc pochwalić się działaniem proekologicznym.
- Głównym czynnikiem kierującym firmami decydującymi się na inwestycje we własną instalację fotowoltaiczną są oczywiście kwestie finansowe, jednak niemniej ważny aspekt to ten związany z pozytywnym wpływem na środowisko naturalne. Dodatkowo własna instalacja fotowoltaiczna pozwala choćby częściowo uniezależnić się od konwencjonalnej i wciąż wysokoemisyjnej energetyki - wyjaśnia ekspert.